Ujrzałam setki...nie. Tysiące rozwrzeszczanych dziewczyn. Na widok moich przyjaciół i mojego Hazz'a zaczęły głośno piszczeć i w roztargnieniu wypowiadać ich imiona. Miały transparenty, plakaty, ich zdjęcia, a nawet koszulki, na których można było zobaczyć ich twarze. Szarpały metalowe bramki, którymi były od nas odgrodzone i próbowały bez skutku odepchnąć ochroniarzy. Kiedy któryś raz z rzędu usłyszałam "Harry, kocham Cię!" ścisnęłam mocniej jego rękę. Tak, byłam o niego zazdrosna. Bo one tak na prawdę go nie kochają. Nic o nim nie wiedzą. Nie znają go. Więc jak mogą go kochać? Tylko ja go kocham. Jest mój. Tylko mój. Chłopaki podpisali kilka płyt, plakatów, ustawili się do kilku zdjęć. Każda fanka chciała zwrócić na siebie uwagę i piszczała z zachwytu gdy któryś z nich choćby musnął jej rękę. Ale oni... nie byli sobą. Teraz nie byli wiecznie roześmianymi, bijącymi się i wiecznie głodnymi dziećmi. teraz byli Harry'm, Louis'em, Niall'em, Liam'em i Zayn'em z One Direction. Byli tacy... sztuczni. Pozowani. No, ale co ja będę narzekać. To te fanki ich naprawdę nie znają, a nie ja. Ich problem, nie mój. Uśmiechnęłam się sama do siebie. Niektóre dziewczyny patrzyły na mnie jak na Niall na Zayn'a kiedy ten raz w życiu odważył się zabrać mu kanapkę, a niektóre wręcz przeciwnie. Uśmiechały się do mnie przyjaźnie. Niektóre nawet chciały ze mną zdjęcie. Ale właściwie dlaczego? Przecież widzą mnie pierwszy raz w życiu. No, ale i tak zrobiło mi się miło. W końcu poszliśmy do hotelu. Z trudem tam dotarliśmy ponieważ do samego końca towarzyszyły nam tłumy dziewczyn. Ale udało się. Chłopcy poszli do swojego pokoju ( mieli jeden, wielki apartament, nie lubili być sami ) a my z Harry'm poszliśmy do siebie. Nasz pokój był piękny, to muszę przyznać.
Sypialnia hotelowa Elliene i Harrego ^^ |
- Co się dzieję? - mruknął rozespany Harry.
- Zbierajcie się. Za godzinę mamy być w telewizji. Mamy wywiad.
- O fajnie, - mruknęłam. - To ja poczekam w hotelu.
- El, Ty idziesz z nami. - powiedział Louis. - Fanki chciały Cię poznać. - zatkało mnie trochę, ale nie sprzeciwiałam się. Ubrałam się i wyszliśmy z hotelu. Podjechaliśmy pod wielki budynek telewizji gdzie znów roiło się od fanek. Weszliśmy do studia. Kręciło się tam dużo dźwiękowców i stylistów. Poprawili nasze fryzury i makijaże.
- Uwaga, wszyscy na miejsca! - rozległ się głos kamerzysty.
- TRZY, DWA, JEDEN, ZACZYNAMY! - kamery poszły. Jakaś miła reporterka zaczęła zadawać chłopcom pytania. Gdy program zbliżał się końca i myślałam, że już może o mnie zapomną, reporterka spytała.
- Harry, widzę, że nie przyjechałeś sam. - spojrzała na mnie uśmiechając się. - Przedstawisz nam swoją wybrankę?
- Poznajcie proszę Elliene Caver. - uśmiechnął się i chwycił mnie za rękę.
- Jak się poznaliście? - spytała, a my z Harrym wymieniliśmy zaniepokojone spojrzenia.
- My... - zaczęłam.
- Zupełnie przypadkowo. - wyręczył mnie Harry. - Na ulicy. - uśmiechnął się.
W końcu mieliśmy ten cały wywiad za sobą. Później pojechaliśmy na obiad, a potem mieli koncert.
- Macie być na scenie za dwie minuty! Wszyscy gotowi?
- Tak. - odpowiedzieli jednocześnie chłopcy. Trwały ostatnie poprawki. Pod sceną stały już tłumy fanek skandujących imiona chłopaków. Moi przyjaciele byli bardzo ładnie ubrani, wyperfumowani, ich fryzurom także nie można było nic zarzucić. Wyglądali trochę jak figury woskowe. Liam poprawiał słuchawki w uszach, Harry coś do mnie gadał poprawiając fryzurę, Lou i Zayn ćwiczyli swoje kwestie, a Niall... Niall stał w kącie i wpatrywał się w jeden punkt na podłodze. Od wczoraj był jakiś przygaszony. Mało się odzywał. Podeszłam do niego.
- Niall'er, wszystko ok?
- Tak... właściwie to nie.
- Denerwujesz się?
- Nie, to nie o to chodzi.
- Chcesz o tym pogadać?
- To może później bo...
- Chłopcy, na scenę! - rozległ się głos jakiejś kobiety.
- No właśnie. - westchnął. - Pogadamy później.
- Ok. - poszłam do Harrego i pocałowałam go. - Powodzenia.
Koncert zleciał nawet szybko. Przyglądałam się wszystkiemu zza sceny. Później pojechaliśmy z powrotem do hotelu. Było już po pierwszej w nocy.
- Ja pójdę wziąć prysznic. - powiedziałam.
- Mogę z Tobą? - uśmiechnął się słodko.
- Harry... - zarumieniłam się. Wzięłam z szafy biały ręcznik i poszłam do łazienki. Zdjęłam swoje ubrania i weszłam do kabiny. Otuliły mnie ciepłe strumienie wody. Chciałam sięgnąć po szampon, lecz zamiast tego natrafiłam na czyjąś dłoń. Zanim zobaczyłam czyja to dłoń, poczułam jego prześliczny zapach...
Hej hej :) Przepraszam, że tak długo musieliście czekać, ale naprawdę nie miałam czasu :( Ale macie sb 13. rozdział ^^ jak Wam się podoba.? :D Komentujcie ^^ <3 - Marri ;)
O jesus. może to trochę dziwne bo jestem fanką Ellie, ale... jak na razie mój ulubiony rozdział słońce :** jedyne co w mi w nim nie pasuje to to skąd oni mieli widok na morze jeśli byli we Francji xd ? ale nie będę się czepiać ^.^ dawaj następny, nie mogę się doczekać <33
OdpowiedzUsuńCiiii xd długo nad tym pracowałam i szukałam tam uporczywie jakiegoś morza, ale nic xd Wyobraź sb że to fototapeta :D mówisz, że to Twój ulubiony rozdział?
OdpowiedzUsuń.
.
.
Będziesz tak mówić o każdym następnym :D hahaha <3 kocham Ciię <3
a ja Cię <3 ale wiesz... następny na 100% będzie najlepszy bo njal się będzie zwierzał xd <3
UsuńNo ja nie wiem :D
OdpowiedzUsuńale ja wiem -,- !!! <3
UsuńFajne, codziennie zaglądam. ;) // imaginy1onedirection
OdpowiedzUsuńo dziękuje :) niestety codziennie nie dodaje, ale się staram ;)
OdpowiedzUsuńoooo Super <3
OdpowiedzUsuńMśk ^^